Tyle że ta, aktualna, co najmniej niekonsekwencja ma na celu wykorzenienie tej dawnej, durnej, tradycji (?). W końcu musimy dążyć do normalności. Pardon, do tego, by w końcu zapanowała zgodność między normami etycznymi a rzeczywistością. Czyżbym się zaplątał?
Szanowny Panie Stary
Tyle że ta, aktualna, co najmniej niekonsekwencja ma na celu wykorzenienie tej dawnej, durnej, tradycji (?). W końcu musimy dążyć do normalności. Pardon, do tego, by w końcu zapanowała zgodność między normami etycznymi a rzeczywistością. Czyżbym się zaplątał?
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 28.01.2008 - 16:41