O przywraca mi Pan wiarę w Pana

O przywraca mi Pan wiarę w Pana

A już myślałem że przyszedł Pan tu tylko żeby kolektywnie okazać pogardę. Myliłem się. Pokora jest najważniejsza, nie sądzi Pan?

Oczywiście, że zawsze jest ktoś silniejszy. Czy ja chcę być nieśmiertelny? Ja tylko zrozumiałem wczoraj pewną rzecz i postanowiłem o tym napisac. Zrozumiałem, że ludzie, którzy nie boją się o własną skórę, kiedy przechodzi obok nich w ciemnej uliczce ktoś większy, są o wiele mniej skłonni do zakazywania czegoś innym ludziom. Strach rodzi nienawiść. O tym pisałem. Czy ćwiczenia fizyczne i militarne nie są czymś pozytywnym? Są ogromnie pozytywne! Ćwiczenia fizyczne to ból i zmęczenie, a co za tym idzie pokora i właściwa ocena siebie i świata. Ludzie, którzy wiedzą cokolwiek o broni i walce mają o wiele mniejsze skłonności do siegania po te rzeczy. Polityk wypowie wojnę tak sobie, doświadczony żołnierz zadrży, mając to zrobić.

Więc za tym jestem. Żeby ludzie rozwijali się, zamiast dusić sie w poczuciu bycia małym i zagrożonym, i tylko cieszyć sie, kiedy policja czegoś zakaże. Wie Pan, ile nienawiści jest w niektórych ludziach do stadionowych ultrasów czy gości noszącyc skejtowskie bluzy z kapturami? I ci ludzie głosują za różnymi idiotycznymi obostrzeniami potem. Bo się boją.

A co do tego, że zawsze ktoś jest lepszy – dojście do mistrzostwa w sztukach walki bądź władaniu bronią wymaga zazwyczaj tyle dojrzałości, pokory i wysiłku, że ten kto tego dokona jest ostatnim kandydatem na przestępcę.


System dla wymoczków czyli jak strach rodzi zakazy By: Zetor (21 komentarzy) 2 luty, 2008 - 14:33