Może i wprowadzam ponadnormatywne byty, ale nie jestem pewien czy tak jest. No bo łatwiej trenerowi tenisowemu od początku właściwie ustawiać swoich uczniów, niż eliminować złe nawyki których się młodzi adepci tenisa nabawili na podwórku. O to tu chodzi. Nie trzeba bać się tego, że ludzie sobie rady nie dadzą, a pewnym drakom można zapobiec.
>Kleina
Może i wprowadzam ponadnormatywne byty, ale nie jestem pewien czy tak jest. No bo łatwiej trenerowi tenisowemu od początku właściwie ustawiać swoich uczniów, niż eliminować złe nawyki których się młodzi adepci tenisa nabawili na podwórku. O to tu chodzi. Nie trzeba bać się tego, że ludzie sobie rady nie dadzą, a pewnym drakom można zapobiec.
Pozdro.
wyrus -- 06.02.2008 - 20:33