Mundurków w liceum nienawidziliśmy wszyscy, a szczególnie upokarzających komentarzy “profesora od PO” na ich temat.
Mundurki w mojej szkole to parodia idei, wcale nie takiej głupiej, ale…
Kiedy minister w środku roku szkolnego mówi o tym, że z pomysłu się wycofa, uczeń otrzymuje jasny przekaz: nosić nie trzeba. A wychowawca/ nauczyciel może machnąć ręką na nieprzestrzeganie regulaminu albo handryczyć się z dzieciakami. Nie zmienia sie reguł w trakcie gry, czy naprawdę nie można było powiedzieć: decyzję ogłoszę w czerwcu?
Słowo o mundurkach
Mundurków w liceum nienawidziliśmy wszyscy, a szczególnie upokarzających komentarzy “profesora od PO” na ich temat.
Agnieszka -- 09.02.2008 - 12:30Mundurki w mojej szkole to parodia idei, wcale nie takiej głupiej, ale…
Kiedy minister w środku roku szkolnego mówi o tym, że z pomysłu się wycofa, uczeń otrzymuje jasny przekaz: nosić nie trzeba. A wychowawca/ nauczyciel może machnąć ręką na nieprzestrzeganie regulaminu albo handryczyć się z dzieciakami. Nie zmienia sie reguł w trakcie gry, czy naprawdę nie można było powiedzieć: decyzję ogłoszę w czerwcu?