Miejmy nadzieję, że nie masz racji. Sprawa jest rozwojowa. To znaczy, że prokurator też zaczyna mieć wątpliwości, czy jeden chorąży jest w stanie zaordynować atak, bo taki miał kaprys. Tylko dziwnie późno ta refleksja nadeszła.
19Zenek
Miejmy nadzieję, że nie masz racji. Sprawa jest rozwojowa. To znaczy, że prokurator też zaczyna mieć wątpliwości, czy jeden chorąży jest w stanie zaordynować atak, bo taki miał kaprys. Tylko dziwnie późno ta refleksja nadeszła.
Stary -- 13.02.2008 - 10:30