Dobry tekścior. Na końcu jednak pokręciłeś, o tu:
Może będzie trzeba w świat ruszyć.
To nie w tę stronę idzie. Wiesz, chodzi o to, że jak pewne sprawy załatwia się tak, żeby je załatwić choćby na zasadzie, jak nie kijem go to pałką, to pytanie o to, czy trzeba będzie w świat ruszać raczej mało dramatyczne, a więcej paradne :-)
Pozdro.
>odys
Dobry tekścior. Na końcu jednak pokręciłeś, o tu:
Może będzie trzeba w świat ruszyć.
To nie w tę stronę idzie. Wiesz, chodzi o to, że jak pewne sprawy załatwia się tak, żeby je załatwić choćby na zasadzie, jak nie kijem go to pałką, to pytanie o to, czy trzeba będzie w świat ruszać raczej mało dramatyczne, a więcej paradne :-)
Pozdro.
wyrus -- 16.02.2008 - 03:35