Pamiętam,

Pamiętam,

kiedy w osiemdziesiątych latach Milosewić odebrał kosowskim albańczykom specjalne prawa jakimi z nadania jeszcze Tito się cieszyli, że wypowiedziałem pogląd o utracie przez Serbów swojej historycznej prowincji. Był to czas zajadłych dyskusji o totalitaryźmie, wolności i pryncypiach. Na moje wyszło. A teraz każdy, kto by miał coś do oderwania dojrzał światło w tunelu. Tylko nie każdy swoją prowincją kierował z czołgu.
Smutne, cholera.


Kostki domina ruszyły lawiną By: goofina (26 komentarzy) 17 luty, 2008 - 23:07