1. Napisałeś bzdurny tekst. (osobista ocena – bez obrazy)
2. Znowu arab = muzułmanin.. Znowu z twojego tekstu wynika, że Islam jest co najmniej tak homogeniczny i zinstytucjonalizowany jak KK (mimo że katolicyzm również nie jest jednolity na poziomie rozłożenia akcentów kultu i sposobów wyrażania uczuć religijnych. Stąd np. często się mówi o synkretyczności katolicyzmu na wsi polskiej XIX i początku XX w, stąd spory na początku XX wieku pomiędzy polskimi imigrantami, a klerem irlandzkim w USA, co doprowadziło do powstania kościoła polsko-katolickiego. )
3. Kto ma decydować co jest religią, co nie?
4. Kto ma decydować czy dane zachowanie jest częścią sposobu życia danej mniejszości/ związku religijnego ?
5. Co to są dobrowolni współwyznawcy? (bo przecież z Islamu odejść nie możesz, a i z Katolicyzmu trudno)
6. Czy skoro bezsprzecznie akceptujesz prawo mniejszości do samostanowienia to “pobłogosławisz” : “Teologiczne przedszkole homoseksualne imienia brata Bob’a”, “Bractwo miłośników zjadania ludzkich nerek”, religijny dom pomocy towarzystwa kapłanów-gwałcicieli “Samotna kobieta”, “Zakon miłośników strzelania do 16-latków”?
7 Czy tradycje ludowe/plemienne wrośnięte w religijność danej grupy mają również być wyłączane spod sankcji prawnych państwa? np. obrzezanie kobiet, mordowanie dziewcząt w trosce o honor rodziny za niezbyt cnotliwe prowadzenie
się, utratę dziewictwa czy męża niezbyt pobożnego muzułmanina bądź innowiercę. (skoro jest to wrośnięte w muzułmańską tradycję wielu państw, pomimo nieobecności takowego punktu w szariacie)
8. Czy w takim razie jesteś za legalizacją małżeństw homoseksualnych , adopcji dzieci przez takie pary, za eutanazją i aborcję ( w sensie prawnym, nie – poglądowym)?
9. Czy zauważyłeś, że twój tekst jest wewnętrznie sprzeczny bo po pierwsze piszesz..
Tyle ze strony ludzi, którzy muzułmanów, pragnących rządzić się według własnych praw, oskarżają o próby narzucenie innym własnych obyczajów i zasad
a po drugie akapit niżej wspominasz o notariuszu, czyli przedstawicielu… pytanie : no właśnie kogo?
10. Czy czytałeś linkowany artykuł w Economiscie, czy po prostu próbujesz dowalić złej Europie?
11.
Państwo musi zrozumieć, że ma coraz częściej do czynienia z ludźmi zupełnie odmiennymi od tych, którymi rządziło pół wieku wcześniej
Czy twierdzisz, że 50 lat temu tego problemu nie było?
Zetor
1. Napisałeś bzdurny tekst. (osobista ocena – bez obrazy)
2. Znowu arab = muzułmanin.. Znowu z twojego tekstu wynika, że Islam jest co najmniej tak homogeniczny i zinstytucjonalizowany jak KK (mimo że katolicyzm również nie jest jednolity na poziomie rozłożenia akcentów kultu i sposobów wyrażania uczuć religijnych. Stąd np. często się mówi o synkretyczności katolicyzmu na wsi polskiej XIX i początku XX w, stąd spory na początku XX wieku pomiędzy polskimi imigrantami, a klerem irlandzkim w USA, co doprowadziło do powstania kościoła polsko-katolickiego. )
3. Kto ma decydować co jest religią, co nie?
4. Kto ma decydować czy dane zachowanie jest częścią sposobu życia danej mniejszości/ związku religijnego ?
5. Co to są dobrowolni współwyznawcy? (bo przecież z Islamu odejść nie możesz, a i z Katolicyzmu trudno)
6. Czy skoro bezsprzecznie akceptujesz prawo mniejszości do samostanowienia to “pobłogosławisz” : “Teologiczne przedszkole homoseksualne imienia brata Bob’a”, “Bractwo miłośników zjadania ludzkich nerek”, religijny dom pomocy towarzystwa kapłanów-gwałcicieli “Samotna kobieta”, “Zakon miłośników strzelania do 16-latków”?
7 Czy tradycje ludowe/plemienne wrośnięte w religijność danej grupy mają również być wyłączane spod sankcji prawnych państwa? np. obrzezanie kobiet, mordowanie dziewcząt w trosce o honor rodziny za niezbyt cnotliwe prowadzenie
się, utratę dziewictwa czy męża niezbyt pobożnego muzułmanina bądź innowiercę. (skoro jest to wrośnięte w muzułmańską tradycję wielu państw, pomimo nieobecności takowego punktu w szariacie)
8. Czy w takim razie jesteś za legalizacją małżeństw homoseksualnych , adopcji dzieci przez takie pary, za eutanazją i aborcję ( w sensie prawnym, nie – poglądowym)?
9. Czy zauważyłeś, że twój tekst jest wewnętrznie sprzeczny bo po pierwsze piszesz..
Tyle ze strony ludzi, którzy muzułmanów, pragnących rządzić się według własnych praw, oskarżają o próby narzucenie innym własnych obyczajów i zasad
a po drugie akapit niżej wspominasz o notariuszu, czyli przedstawicielu… pytanie : no właśnie kogo?
10. Czy czytałeś linkowany artykuł w Economiscie, czy po prostu próbujesz dowalić złej Europie?
11.
Państwo musi zrozumieć, że ma coraz częściej do czynienia z ludźmi zupełnie odmiennymi od tych, którymi rządziło pół wieku wcześniej
Czy twierdzisz, że 50 lat temu tego problemu nie było?
Pozdrawiam:)
Pijany Inkwizytor -- 21.02.2008 - 19:26