prastara. Niedawno bowiem ów szkieletor, bardzo pięknie zresztą się komponujący na tle dymiących w dali kominów Nowej Huty oraz Elektrociepłowni w Łęgu, obchodził bodaj 35-lecie powstania. Delikatny ażur kiludziesięciu pięter… no cóż, stare koronki, stare firany, takież obrusy z lekka pożółkłe, to wszystko cechy naszego miasta. I oczywiście śp. Rzepicha.
Co prawda 35 lat to jeszcze żaden powód do dumy, ale od czegos trzeba zacząć.
Aaa, to Panie Yayco, historia niemal już
prastara. Niedawno bowiem ów szkieletor, bardzo pięknie zresztą się komponujący na tle dymiących w dali kominów Nowej Huty oraz Elektrociepłowni w Łęgu, obchodził bodaj 35-lecie powstania. Delikatny ażur kiludziesięciu pięter… no cóż, stare koronki, stare firany, takież obrusy z lekka pożółkłe, to wszystko cechy naszego miasta. I oczywiście śp. Rzepicha.
Co prawda 35 lat to jeszcze żaden powód do dumy, ale od czegos trzeba zacząć.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.02.2008 - 12:06