ale nawet nie pamiętam, czy to po bawarskiej, czy po tyrolskiej stronie.
Na Giewoncie bylem raz. Szliśmy w chmurze. To nie był spacer wbrew pozorom. A jak weszliśmy na górę, to był tylko kawałek skały, krzyż i chmura wokoło.
Wtedy o tym nie pomyślełem. Potem wielokrotnie wracało.
To Zugspitz
ale nawet nie pamiętam, czy to po bawarskiej, czy po tyrolskiej stronie.
Na Giewoncie bylem raz. Szliśmy w chmurze. To nie był spacer wbrew pozorom. A jak weszliśmy na górę, to był tylko kawałek skały, krzyż i chmura wokoło.
Wtedy o tym nie pomyślełem. Potem wielokrotnie wracało.
To było wiele lat temu. Nikt nie miał aparatu…
yayco -- 02.03.2008 - 18:55