Tak to poważny problem i jak wiele innych bagatelizowany. Kiedy się już coś zacznie dziać to za to zapłacą najmniej winni, najbardziej bezbronni- ci o którym Pan pisze.
Prawdziwy szwindlem geszeftem w jedną stronę jest ustawa na mocy której spółdzielcy mają prawo wykupić dawno już zapłacone po kilka razy mieszkania. Szwindel, albowiem jak zacznie sie walić, a zacznie na bank, to odpowiedzialność spadnie na kogo? Na właścicieli, którzy stali się nimi stali tuż przed minięciem okresu gwarancji!!!
Teraz kilka słów z frontu robót:
od dawna mam problemy z odpowienim przebiciem się – nie wiem czym to jest spowodowane. Ale dziś się udało- wreszcie się przebiłem !!! Wpadłem ze ścianką działowa z łazienki do kuchni!? I to akurat w porę obiadu. To ci sukces.
Czego w tych ścianach nie ma, oprócz cementu i zbrojenia nie też właściwych przewodów elektrycznych, nie ma puszek- kable są po chamsku skręcone i dobrze jak daleko od rur z wodą; jeśli blisko to delikwent ma łazienkę z masażem- prawie ja u jednego takiego ministra. Nie ma belek nadprożnych, izolacji, cegieł nie ma tam gdzie być powinny. Ale są liczne ślady zmęczenia materiału! Ściany po zerwaniu tynku wyglądają masakrycznie. tylko patrzeć jak to wszystko się złoży niczym domki z kart.
Szanowny Panie Lorenzo
Tak to poważny problem i jak wiele innych bagatelizowany. Kiedy się już coś zacznie dziać to za to zapłacą najmniej winni, najbardziej bezbronni- ci o którym Pan pisze.
Prawdziwy szwindlem geszeftem w jedną stronę jest ustawa na mocy której spółdzielcy mają prawo wykupić dawno już zapłacone po kilka razy mieszkania. Szwindel, albowiem jak zacznie sie walić, a zacznie na bank, to odpowiedzialność spadnie na kogo? Na właścicieli, którzy stali się nimi stali tuż przed minięciem okresu gwarancji!!!
Teraz kilka słów z frontu robót:
od dawna mam problemy z odpowienim przebiciem się – nie wiem czym to jest spowodowane. Ale dziś się udało- wreszcie się przebiłem !!! Wpadłem ze ścianką działowa z łazienki do kuchni!? I to akurat w porę obiadu. To ci sukces.
Czego w tych ścianach nie ma, oprócz cementu i zbrojenia nie też właściwych przewodów elektrycznych, nie ma puszek- kable są po chamsku skręcone i dobrze jak daleko od rur z wodą; jeśli blisko to delikwent ma łazienkę z masażem- prawie ja u jednego takiego ministra. Nie ma belek nadprożnych, izolacji, cegieł nie ma tam gdzie być powinny. Ale są liczne ślady zmęczenia materiału! Ściany po zerwaniu tynku wyglądają masakrycznie. tylko patrzeć jak to wszystko się złoży niczym domki z kart.
Pozdrawiam
MarekPl -- 04.03.2008 - 21:55