to nie tak,napewno nie tak!
Nie uzurpuję sobie najmniejszego bodaj prawa do osądzania innych.
Jednak mam odczucie,że ta przepychanka nie z jednego powodu powstała.
Nie widzę 100% winnego,bo każdy coś tam napisał,tam sie obruszył,a tam chciał byc dowcipny.
Wyszło jak wyszło,bo to i nasze życie różami usłane nie jest.
Ja też nie tracę nadziei,że TXT otrząśnie sie z tych,mimo wszystko,delikatnych utarczek.
Wiem,że niepotrzebne nam to wszystko.
Wiem też,że nie powinieneś Pan brać do siebie całej winy za te wycieczki osobiste i światopoglądowe wczoraj.Dyskutantów było kilkunastu bodaj.Każdy dołożył cegiełkę.
Było minęło i powinno być to dla nas wszystkich nauczką.
Ja wiem i tak swoje:chcę być przyjaznym dla każdego,nie chcę wrogów,chcę czytać i komentować innych i być czytanym i komentowanym przez innych.
Chcę szanować innych i byc szanowanym przez innych.
Szanowny Oszuście
to nie tak,napewno nie tak!
Nie uzurpuję sobie najmniejszego bodaj prawa do osądzania innych.
Jednak mam odczucie,że ta przepychanka nie z jednego powodu powstała.
Nie widzę 100% winnego,bo każdy coś tam napisał,tam sie obruszył,a tam chciał byc dowcipny.
Wyszło jak wyszło,bo to i nasze życie różami usłane nie jest.
Ja też nie tracę nadziei,że TXT otrząśnie sie z tych,mimo wszystko,delikatnych utarczek.
Wiem,że niepotrzebne nam to wszystko.
Wiem też,że nie powinieneś Pan brać do siebie całej winy za te wycieczki osobiste i światopoglądowe wczoraj.Dyskutantów było kilkunastu bodaj.Każdy dołożył cegiełkę.
Było minęło i powinno być to dla nas wszystkich nauczką.
Ja wiem i tak swoje:chcę być przyjaznym dla każdego,nie chcę wrogów,chcę czytać i komentować innych i być czytanym i komentowanym przez innych.
Chcę szanować innych i byc szanowanym przez innych.
Pozdrawiam serdecznie
Zenek -- 05.03.2008 - 08:09