Pisze Pan:
“Ci sami znani z praworządności (za takich w każdym razie się uważający) Poznaniacy, akceptowali zwykła korupcję. Korupcję na której straciło miasto czyli mieszkańcy.”
Nie odnoszę się do sprawy i Pańskiej wypowiedzi negatywnie, bo również z medialnych przekazów uważam, że była to niegospodarność (tak brzmi uzasadnienie, o korupcji nie ma słowa – odnoszę się do uzasadnienia sądu).
Mam jednak pytanie do postawionej tezy, że straciło na tym miasto? Zapytam jako Poznaniak (może Pan wie), straciło co? Poza oczywiście 6 milionami. Jednakże hipotetycznie, bo ziemia w ogóle nie była na sprzedaż i nie zostałaby sprzedana, z tego co mi wiadomo.
Być może jestem niedoinformowany. Może coś więcej w tej kwestii Pan wyjaśni?
kriskul
Pisze Pan:
“Ci sami znani z praworządności (za takich w każdym razie się uważający) Poznaniacy, akceptowali zwykła korupcję. Korupcję na której straciło miasto czyli mieszkańcy.”
Nie odnoszę się do sprawy i Pańskiej wypowiedzi negatywnie, bo również z medialnych przekazów uważam, że była to niegospodarność (tak brzmi uzasadnienie, o korupcji nie ma słowa – odnoszę się do uzasadnienia sądu).
Mam jednak pytanie do postawionej tezy, że straciło na tym miasto? Zapytam jako Poznaniak (może Pan wie), straciło co? Poza oczywiście 6 milionami. Jednakże hipotetycznie, bo ziemia w ogóle nie była na sprzedaż i nie zostałaby sprzedana, z tego co mi wiadomo.
Być może jestem niedoinformowany. Może coś więcej w tej kwestii Pan wyjaśni?
Pozdrawiam
Mireks -- 05.03.2008 - 21:14