Ale mam nieodpatre wrażenie, że jak napisał powyżej merlot, Pan już wie. Kto i dlaczego bedzie zbawiony i kto bedzie miał prawo uczestniczyć w Godach Baranka.
JA nie napisałem, że “wiem”, jeśli cytowałem św.Pawła to po to aby pokazać jasno jaka jest ocena moralna czynów homoseksualnych. Nie napisałem, że jakikolwiek będzie potępiony lub nie, gdyż pisałem w innym miejscu, że Kościół nie potępia z automatu Homoseksualisty ale potępia czyny homoseksualne jako grzeszne.
Czy homoseksualista może być zbawiony? Tak może – tak jak ja i Pani. Ale od powiedzenia, “może być zbawiony” do faktycznego zbawienia jeszcze daleka droga. Daleka droga nie tylko w moim, Pani, homoseksualisty przypadku.
Ja piszę z pozycji nauki Kościoła która zakorzeniona jest w nauce Jezusa oraz Apostołów którzy jasno mówią o uczynkach z ciała które Bogu podobać się nie mogą. Czy Pani pisanie o tym co mówi św.Paweł nazywa szastaniem wyrokami? Słowo Boże w Biblii jest dane dla rozeznania, oceny:
Żywe jest bowiem słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca” (4, 12)
Ja nie wiem, ja wierzę w to co na ten temat mówi Słowo Boże któremu Ufam bardziej niż ludziom.
A gdzie w tym wszystkim Miłosierdzie Boże, ktore jest jednym z filarów naszej wiary? I nadziei. Brak ufności w Miłosierdzie, to prosta droga, by popaść w pychę. A to jeden z grzechó głownych, o ile nie “najgłówniejszy”. Bez nieskończonej Miłości i Miłosierdzia Bożego, nie zbawi się ani gej, ani lesbijka, żeden złoczyńca, rozpustnik, cudzołoznik… Ale też żaden, uchodzący w powszechnej opinii za pryzwoitego, człowiek. Pan, ja. NIKT. Bo wobec Boga wszyscy jesteśmy grzeszni i wszyscy w równym stopniu potrzebujemy Jego Miłosierdzia. I otrzymamy je, jeśli pokładamy w Nim ufność. Niezaleznie od tego, czy przyjdziemy do winnicy na cały dzień, czy u jego schyłku. Chyba, że zgrzeszymy pychą i świadomie i dobrowolnie je odrzucimy. Wtedy i Bóg, jest bezsilny…
W tych pięknych słowach o Miłosierdziu Bożym nie wspomina Pani o skrusze i przykzaniu się do grzechu. Jakże Bóg może Pani cokolwiek przebaczyć skoro Pani uważa, że czyny które Jego Słowo określa jako uczynki ciemności Pani chce uważać jako uczynki światłości? Przebaczenie otrzymuje ten kto prosi o przebaczenie w konkretnych przypadkach.
To prawda, że wszyscy zgrzeszyliśmy bez wyjątku. Ale gdyby Miłosierdzie Boga było wystarczające aby nas zbawić – na próżno Męka Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa. Jezus jest Słowem Ojca. I nie można go “chować do szafy jak niedzisiejsze wymogi moralne” lecz słuchać Jego słów i wypełniać je.
W postawie Gretchen zauważam zachowanie które Jezusa i Ewangelię lekceważy w dziedzinie o której rozmawiamy a zasłania się MIłosierdziem Boga. Jezus przyszedł dla naszego zbawienia i nie można Go lekceważyć a liczyć na to, że to co uważa za grzech Pismo św. na pewno nie będzie grzechem dla Boga Ojca miłosiernego.
Ja nie feruję wyroków a jedynie mówię o tym co Słowo Boże mówi o czynach homoseksualnych.
Jolka
Ale mam nieodpatre wrażenie, że jak napisał powyżej merlot, Pan już wie. Kto i dlaczego bedzie zbawiony i kto bedzie miał prawo uczestniczyć w Godach Baranka.
JA nie napisałem, że “wiem”, jeśli cytowałem św.Pawła to po to aby pokazać jasno jaka jest ocena moralna czynów homoseksualnych. Nie napisałem, że jakikolwiek będzie potępiony lub nie, gdyż pisałem w innym miejscu, że Kościół nie potępia z automatu Homoseksualisty ale potępia czyny homoseksualne jako grzeszne.
Czy homoseksualista może być zbawiony? Tak może – tak jak ja i Pani. Ale od powiedzenia, “może być zbawiony” do faktycznego zbawienia jeszcze daleka droga. Daleka droga nie tylko w moim, Pani, homoseksualisty przypadku.
Ja piszę z pozycji nauki Kościoła która zakorzeniona jest w nauce Jezusa oraz Apostołów którzy jasno mówią o uczynkach z ciała które Bogu podobać się nie mogą. Czy Pani pisanie o tym co mówi św.Paweł nazywa szastaniem wyrokami? Słowo Boże w Biblii jest dane dla rozeznania, oceny:
Żywe jest bowiem słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca” (4, 12)
Ja nie wiem, ja wierzę w to co na ten temat mówi Słowo Boże któremu Ufam bardziej niż ludziom.
A gdzie w tym wszystkim Miłosierdzie Boże, ktore jest jednym z filarów naszej wiary? I nadziei. Brak ufności w Miłosierdzie, to prosta droga, by popaść w pychę. A to jeden z grzechó głownych, o ile nie “najgłówniejszy”. Bez nieskończonej Miłości i Miłosierdzia Bożego, nie zbawi się ani gej, ani lesbijka, żeden złoczyńca, rozpustnik, cudzołoznik… Ale też żaden, uchodzący w powszechnej opinii za pryzwoitego, człowiek. Pan, ja. NIKT. Bo wobec Boga wszyscy jesteśmy grzeszni i wszyscy w równym stopniu potrzebujemy Jego Miłosierdzia. I otrzymamy je, jeśli pokładamy w Nim ufność. Niezaleznie od tego, czy przyjdziemy do winnicy na cały dzień, czy u jego schyłku. Chyba, że zgrzeszymy pychą i świadomie i dobrowolnie je odrzucimy. Wtedy i Bóg, jest bezsilny…
W tych pięknych słowach o Miłosierdziu Bożym nie wspomina Pani o skrusze i przykzaniu się do grzechu. Jakże Bóg może Pani cokolwiek przebaczyć skoro Pani uważa, że czyny które Jego Słowo określa jako uczynki ciemności Pani chce uważać jako uczynki światłości? Przebaczenie otrzymuje ten kto prosi o przebaczenie w konkretnych przypadkach.
To prawda, że wszyscy zgrzeszyliśmy bez wyjątku. Ale gdyby Miłosierdzie Boga było wystarczające aby nas zbawić – na próżno Męka Śmierć i Zmartwychwstanie Jezusa. Jezus jest Słowem Ojca. I nie można go “chować do szafy jak niedzisiejsze wymogi moralne” lecz słuchać Jego słów i wypełniać je.
W postawie Gretchen zauważam zachowanie które Jezusa i Ewangelię lekceważy w dziedzinie o której rozmawiamy a zasłania się MIłosierdziem Boga. Jezus przyszedł dla naszego zbawienia i nie można Go lekceważyć a liczyć na to, że to co uważa za grzech Pismo św. na pewno nie będzie grzechem dla Boga Ojca miłosiernego.
Ja nie feruję wyroków a jedynie mówię o tym co Słowo Boże mówi o czynach homoseksualnych.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 26.03.2008 - 12:42“Kto pyta nie błądzi…”