Przeczytaj jeszcze raz, co napisałem.
Chodziło mi o przekonanych i nieprzekonanych do stanowiska Kościoła.
Do kogo adresujesz swoje tyrady? Niewierzących swoją retoryką zrażasz. Wierzący, ale… pozostają po Twoich tekstach przy swoim ale. Wierzący wierzą.
Kto pyta nie błądzi — piszesz. Dla twych dyskutantów irytujące jest, że ich nie pytasz. Ich jedynie nauczasz.
Poldku
Przeczytaj jeszcze raz, co napisałem.
Chodziło mi o przekonanych i nieprzekonanych do stanowiska Kościoła.
Do kogo adresujesz swoje tyrady?
Niewierzących swoją retoryką zrażasz.
Wierzący, ale… pozostają po Twoich tekstach przy swoim ale.
Wierzący wierzą.
Kto pyta nie błądzi — piszesz.
odys -- 27.03.2008 - 13:05Dla twych dyskutantów irytujące jest, że ich nie pytasz. Ich jedynie nauczasz.