Szanowny Panie Stary

Szanowny Panie Stary

Moja (ale nie tylko) drabina to takie urządzenie, na ktore można wejść, jak się człowiekowi nie podoba to, co się wokół niego dzieje. Poza tym z gory lepiej widać i błotem się nie obrywa. Ogląd też sobie można poprawić i różne rzeczy przemyśleć. Czyli takie dosyc praktyczne urządzenie.

Pan Yayco miał beczkę. Swego czasu Mrożek wynalazł półpancerze praktyczne, ale one (podobnie jak i beczka, choc beczka skłaniała bardziej do kontemplacji, przynajmniej w założeniu) działały tylko w parterze (chroniły przed pluciem) i widoku nie było.

Pozdrawiam praktycznie

PS. Aha, no i drabina jest przenośna w przeciwieństwie do szczytu góry.


Kura nie ptica By: Sylnorma (7 komentarzy) 26 marzec, 2008 - 09:40