To tak jak u Prietsley’a, -polityczne szable do wynajęcia, gotowi do semantycznej obróbki każdego nawet najbardziej durnego pomyslu, tak aby był dla kazdego strawny i dawał złudzenie tego co chciałoby sie usłyszeć.
Żadnego ideowego zaangażowania?
Ja sądziłem, że może rozpoczęła by sie wreszcie dyskusja o pryncypialnych pojęciach w polityce.
Lorenzo
To tak jak u Prietsley’a, -polityczne szable do wynajęcia, gotowi do semantycznej obróbki każdego nawet najbardziej durnego pomyslu, tak aby był dla kazdego strawny i dawał złudzenie tego co chciałoby sie usłyszeć.
Żadnego ideowego zaangażowania?
Ja sądziłem, że może rozpoczęła by sie wreszcie dyskusja o pryncypialnych pojęciach w polityce.
tarantula
tarantula -- 08.04.2008 - 13:19