Wielcy wizjonerzy znani byli z praktyk, odkrywanych najczęściej czas jakiś po ich smierci. Plodzili ogromną ilość prognoz, często ze sobą sprzecznych, a potomność deliberowała z cmokaniem nad tymi, co sie sprawdziły.
Nie ma siły, że nie trafić w dowolny cel, jeżeli sie praśnie garścią drobnego srutu.
Może Staniszkiss ma coś z takiego wizjonera. Z Kaczyńskim jej nie wyszło absolutnie, bo się pośpieszyła. Nie mozna byc prorokiem we własnym kraju, ale można próbowac.
Ziemkiewicz Korwinem light? He, he!
Igła
Wielcy wizjonerzy znani byli z praktyk, odkrywanych najczęściej czas jakiś po ich smierci. Plodzili ogromną ilość prognoz, często ze sobą sprzecznych, a potomność deliberowała z cmokaniem nad tymi, co sie sprawdziły.
Nie ma siły, że nie trafić w dowolny cel, jeżeli sie praśnie garścią drobnego srutu.
Może Staniszkiss ma coś z takiego wizjonera. Z Kaczyńskim jej nie wyszło absolutnie, bo się pośpieszyła. Nie mozna byc prorokiem we własnym kraju, ale można próbowac.
Ziemkiewicz Korwinem light? He, he!
tarantula
tarantula -- 08.04.2008 - 13:27