Hm,

Hm,

brakszysz

A przecież Lenin jest wiecznie żywy, czego jednoznacznie patwierdzalnym dowodem jest fakt, że w Poroninie w wychodku pojawia się codziennie świeże g…
Może Pan(i) naocznie sprawdzić.
Zreszta woń tego niekiedy czuć i na TXT.

Hm, chyba zwolenników Lenina na TXT raczej nie ma?

Więc co pan sugeruje tym kawałkiem?
Bo jak dla mnie lekko insynuacyjne to i ma chyba na celu obrazić kogoś tam, przy okazji że brak konkretów, to zawsze póxniej można zmieniać o kogo chodziło.

Słabe, jednym słowem.

Pozdrawiam


Lenin w Seattle By: mtwapa (22 komentarzy) 25 kwiecień, 2008 - 21:09