W pierwszej chwili po przeczytaniu cz. 2 powiedziałem sobie, że pewnie się pod nią nie dopiszę, zwłaszcza jako pierwszy. To pytanie było do Borsuka, choć chyba nie w jego głosie słyszysz Igło tę obłudę z przymiotnikiem.
Dziś, po kilku innych głosach, mogę dodać swój. Mi w zasadzie cudza obłuda jest obojętna. Nie mam na nią wpływu, więc wkurzanie się na nią jest szkodliwe tylko dla mnie. Jeśli ma służyć temu, bym ja się lepiej poczuł, nawet jeśli moje własne uczucia są małe, to będzie tylko pretekstem, usprawiedliwieniem własnej małości.
Tak naprawdę w relacjach polsko-żydowskich tylko to, co my osobiście czujemy, jest ważne. Nie mamy zupełnie wpływu na to, co zrobili przodkowie nasi czy rodacy. Ale możemy to, co zrobili, ocenić we własnym sumieniu. Odciąć się albo aprobować. W każdym narodzie są święci i świnie. My patrzmy na swoich bohaterów i zbrodniarzy.
Jak widać, nie próbowałem nawet odpowiedzieć na cokolwiek, co poruszyłeś Igło w cz. 2. Nie potrafię bić się w cudze piersi…
Igło - dlaczego ci kurewską obłudą odżydowską dźwięczy?
W pierwszej chwili po przeczytaniu cz. 2 powiedziałem sobie, że pewnie się pod nią nie dopiszę, zwłaszcza jako pierwszy. To pytanie było do Borsuka, choć chyba nie w jego głosie słyszysz Igło tę obłudę z przymiotnikiem.
Dziś, po kilku innych głosach, mogę dodać swój. Mi w zasadzie cudza obłuda jest obojętna. Nie mam na nią wpływu, więc wkurzanie się na nią jest szkodliwe tylko dla mnie. Jeśli ma służyć temu, bym ja się lepiej poczuł, nawet jeśli moje własne uczucia są małe, to będzie tylko pretekstem, usprawiedliwieniem własnej małości.
Tak naprawdę w relacjach polsko-żydowskich tylko to, co my osobiście czujemy, jest ważne. Nie mamy zupełnie wpływu na to, co zrobili przodkowie nasi czy rodacy. Ale możemy to, co zrobili, ocenić we własnym sumieniu. Odciąć się albo aprobować. W każdym narodzie są święci i świnie. My patrzmy na swoich bohaterów i zbrodniarzy.
Jak widać, nie próbowałem nawet odpowiedzieć na cokolwiek, co poruszyłeś Igło w cz. 2. Nie potrafię bić się w cudze piersi…
jotesz -- 21.05.2008 - 07:07