grzesiu, Stary

grzesiu, Stary

toż ja se yaya robię. :)

mam w rzyci Napieralskiego i Olejniczaka. obaj są z mojego rocznika i ja znam takich karierowiczów “ezeldowskich”, minimillerków w opakowaniu kwaśniewskim.

miałem paru takich typków na roku. na politologii zresztą... żeby było śmieszniej.

to są, wbrew pozorom i gadkom o polskim Zapatero, ludzie wyprani z jakiejkolwiek ideowości. jakby szatan się objawił to by sobie pentagramy na rękach flamastrem rysowali.

ludzie z pis(s)-u są zaślepieni blaskiem idei swojego wodza, a z drugiej strony młodzi ezeldowcy to cyniczne świnie wychowane na tłustym cycu towarzysza Millera i dokarmiane słodką ręką pijaczyny Kwaśniewskiego

ja myślę że te szumowiny by się doskonale ze sobą dogadały przy podziale tortu

“Kto pyta wielbłądzi”


Los nieubłagany By: Sylnorma (17 komentarzy) 2 czerwiec, 2008 - 07:55