Obawiam się, że ulegasz propagandzie. I to komunistycznej. To Miller był pierwszym, który Balcerowicza zwalczał. Potem to podchwycili narodowi ekonomiści – wykształceni głównie w wumlach.
To, że Polska, startując z pozycji znacznie gorszych niż Rumunia, Bułgaria i Węgry (nie miały zadłuzonej gospodarki) wylądowała znacznie lepiej, jest zasługą zdrowej ekonomii, którą wprowadziła reforma Balcerowicza. Tak twierdzą najwybitniejsi światowi ekonomiści.
Blacerowicz, to ekonomiczny idiota, lub człowiek stale ulegający pomyłkom – tak twierdzi Lepper i Lech Kaczyński. Jeden gorzej, drugi lepiej wychowany ( w wiekszym pałacu?). Wierzę jednak fachowcom. A nie ludziom miotającym obelgi. I swojemu rozsądkowi. Nie da sie bowiem wypracować gospodarczego sukcesu nie mając zdrowego stosunku do pieniądza. Zwłaszcza w warunkach galopującej inflacji. A w takiej działał Balcerowicz.
Jerzy
Obawiam się, że ulegasz propagandzie. I to komunistycznej. To Miller był pierwszym, który Balcerowicza zwalczał. Potem to podchwycili narodowi ekonomiści – wykształceni głównie w wumlach.
To, że Polska, startując z pozycji znacznie gorszych niż Rumunia, Bułgaria i Węgry (nie miały zadłuzonej gospodarki) wylądowała znacznie lepiej, jest zasługą zdrowej ekonomii, którą wprowadziła reforma Balcerowicza. Tak twierdzą najwybitniejsi światowi ekonomiści.
Blacerowicz, to ekonomiczny idiota, lub człowiek stale ulegający pomyłkom – tak twierdzi Lepper i Lech Kaczyński. Jeden gorzej, drugi lepiej wychowany ( w wiekszym pałacu?). Wierzę jednak fachowcom. A nie ludziom miotającym obelgi. I swojemu rozsądkowi. Nie da sie bowiem wypracować gospodarczego sukcesu nie mając zdrowego stosunku do pieniądza. Zwłaszcza w warunkach galopującej inflacji. A w takiej działał Balcerowicz.
Stary -- 02.06.2008 - 15:11