wprawdzie miałem przez pewien czas na Salonie ksywke ,,Nikt”, więc nie wiem czy na ,,Ktosia” się nadaję, ale czytam:)
Powiem więcej (choć nie trawię tej figury retorycznej przez polityków używanej, powiem więcej, kurde, lepiej żenby czasem mówił mniej, ale nie o tym), więc powiem więcej, że nawet w obecnej chwili jest to jakoś rzecz, do której czytania mnie najbardziej ciągnie.
Znaczy ta twoja bajka.
Idem czytać część piątą.
I pokrytykować oczywiście:)
Pozdrówka
No ktoś czyta znaczy ja,
wprawdzie miałem przez pewien czas na Salonie ksywke ,,Nikt”, więc nie wiem czy na ,,Ktosia” się nadaję, ale czytam:)
grześ -- 19.06.2008 - 21:51Powiem więcej (choć nie trawię tej figury retorycznej przez polityków używanej, powiem więcej, kurde, lepiej żenby czasem mówił mniej, ale nie o tym), więc powiem więcej, że nawet w obecnej chwili jest to jakoś rzecz, do której czytania mnie najbardziej ciągnie.
Znaczy ta twoja bajka.
Idem czytać część piątą.
I pokrytykować oczywiście:)
Pozdrówka