Jasne że finalna decyzja jest etyczna i tylko taka może być. Tyle że prawo karne nie ma tu nic do rzeczy. Nie można zwalaniać ludzi z odpiwedzialności za własne czyny w tak trudniej i specyficznej sytuacji. Kwestia ciąży jest unikalna i jedyna w swoim rodzaju więc można oczekiwać od matki odrobiny samoświadomości co do własnych etycznych przekonań.
Lekarz wypowie się o tym do kiedy można uwzględniając naszą wiedzę o tym jak rozwija się zarodek i o tym co może zagrozić kobiecie. I tyle. Nie będzie decydował o samej aborcji. Państwo zresztą ma wiele innych rzeczy do zrobienie – np zbudować jakieś poradnie, stworzyć warunki dla matek które się wahają jaką decyzję podjać żeby mogły się kogoś poradzić. Zakaz karny jest najłatwiejszym ale też najprymitywniejszym gestem jaki możemy zrobić.
Zbigniew P. Szczęsny -- 23.06.2008 - 23:34
Jasne że finalna decyzja jest etyczna i tylko taka może być. Tyle że prawo karne nie ma tu nic do rzeczy. Nie można zwalaniać ludzi z odpiwedzialności za własne czyny w tak trudniej i specyficznej sytuacji. Kwestia ciąży jest unikalna i jedyna w swoim rodzaju więc można oczekiwać od matki odrobiny samoświadomości co do własnych etycznych przekonań.
Lekarz wypowie się o tym do kiedy można uwzględniając naszą wiedzę o tym jak rozwija się zarodek i o tym co może zagrozić kobiecie. I tyle. Nie będzie decydował o samej aborcji. Państwo zresztą ma wiele innych rzeczy do zrobienie – np zbudować jakieś poradnie, stworzyć warunki dla matek które się wahają jaką decyzję podjać żeby mogły się kogoś poradzić. Zakaz karny jest najłatwiejszym ale też najprymitywniejszym gestem jaki możemy zrobić.
woodya -- 24.06.2008 - 21:17