Na brak zainteresowania nie narzekam. Ilość czytających taka sama jak zawsze. (licznik!)
Obawiam się Igło, że własnie w Twoim króciutkim komentarzu jest więcej hormonów niż we wszystkich moich tekstach.
Czyżbyś chciał udawać sam przed sobą, że Kaczyńscy – to coś bez znaczenia, bez wpływu na rzeczywistość – naszą , tu i teraz?
Docent Stopczyk zauważa zjawisko – nic więc dziwnego, że i ja poświęcam temu zjawisku teksty. Jest fascynujące i jedyne w swoim rodzaju. I co najwazniejsze – już nigdy się nie powtórzy.
Więc wybacz Igło – ale jeszcze jakisś czas będziesz zmuszony się obawiać tego czegoś, czego się obawiasz – ponieważ zanosi sie na to, ze nadchodzi czas gdy sensacja bedzie gonić sensację obejmując zasięgiem całą Polskę. A każda z tych sensacji będzie nazywać się Kaczyński – albo Lech, albo Jarosław, albo obaj razem.
I ja będę o tym pisać.
Aż ucichnie raz na zawsze wrzawa i nazwisko stanie się przedmiotem badań historyków a nie blogerów, publicystów i dziennikarzy.
Docent Stopczyk, Igła
Na brak zainteresowania nie narzekam. Ilość czytających taka sama jak zawsze. (licznik!)
Obawiam się Igło, że własnie w Twoim króciutkim komentarzu jest więcej hormonów niż we wszystkich moich tekstach.
Czyżbyś chciał udawać sam przed sobą, że Kaczyńscy – to coś bez znaczenia, bez wpływu na rzeczywistość – naszą , tu i teraz?
Docent Stopczyk zauważa zjawisko – nic więc dziwnego, że i ja poświęcam temu zjawisku teksty. Jest fascynujące i jedyne w swoim rodzaju. I co najwazniejsze – już nigdy się nie powtórzy.
Więc wybacz Igło – ale jeszcze jakisś czas będziesz zmuszony się obawiać tego czegoś, czego się obawiasz – ponieważ zanosi sie na to, ze nadchodzi czas gdy sensacja bedzie gonić sensację obejmując zasięgiem całą Polskę. A każda z tych sensacji będzie nazywać się Kaczyński – albo Lech, albo Jarosław, albo obaj razem.
I ja będę o tym pisać.
Aż ucichnie raz na zawsze wrzawa i nazwisko stanie się przedmiotem badań historyków a nie blogerów, publicystów i dziennikarzy.
Pozdrawiam obu panów serdecznie
RRK -- 07.07.2008 - 16:04