Jako starzec w wieku Smoka Wawelskiego tez mam wspomnienie z Wrocławia. Oto podczas podróź na Pomorze musieliśmy przesiadać się we Wrocławiu (tak, tak to były czasy, że z Krakowa jadąc do Poznania trzeba było się we Wrocławiu przesiadać. Czasy słynnych pciągów dalekobieżnych relacji Przemyśl-Szczecin nadeszły wiele lat później).
Ponieważ oczekiwanie na pociąg było długie Ojciec zabral mnie (a było to w nocy) do bodaj jedynego w Polsce kina dworcowego. Wizyta w kinie była w owym czasie dla mnie i tak duźym wydarzeniem, a co dopiero na dworcu kolejowym!
Do Wrocławian
Jako starzec w wieku Smoka Wawelskiego tez mam wspomnienie z Wrocławia. Oto podczas podróź na Pomorze musieliśmy przesiadać się we Wrocławiu (tak, tak to były czasy, że z Krakowa jadąc do Poznania trzeba było się we Wrocławiu przesiadać. Czasy słynnych pciągów dalekobieżnych relacji Przemyśl-Szczecin nadeszły wiele lat później).
Ponieważ oczekiwanie na pociąg było długie Ojciec zabral mnie (a było to w nocy) do bodaj jedynego w Polsce kina dworcowego. Wizyta w kinie była w owym czasie dla mnie i tak duźym wydarzeniem, a co dopiero na dworcu kolejowym!
Pozdrawiam pamiętliwie
Lorenzo -- 10.07.2008 - 11:02