od mniej więcej pół godziny jestem bardzo zgodny. Przestaję marudzić. Ale nie wiem na jak długo.
Zaraz udam się środkami komunikacji miejskiej do mojego Pana Mechanika, by odebrać samochód, w którym był łaskaw wymienić różne płyny oraz klocki. Może też udało mu się otworzyć schowek, który był się zaciął kilka miesięcy temu.
Ciekawe, co w nim znajdę, a o czym już dawno zapomniałem?
No dobrze, Panie Yayco
od mniej więcej pół godziny jestem bardzo zgodny. Przestaję marudzić. Ale nie wiem na jak długo.
Zaraz udam się środkami komunikacji miejskiej do mojego Pana Mechanika, by odebrać samochód, w którym był łaskaw wymienić różne płyny oraz klocki. Może też udało mu się otworzyć schowek, który był się zaciął kilka miesięcy temu.
Ciekawe, co w nim znajdę, a o czym już dawno zapomniałem?
Pozdrawiam lekko
Lorenzo -- 18.07.2008 - 15:53