merytorycznie to ja się nie ustosunkuję do Pana tekstu, i to nie dlatego, że mam do niego stosunek negatywny, albo ambiwalentny. Ja, po prostu się z Panem zgadzam, to się nie wyrażam. Co by kto mi nie wypalił, że ja z Panem razem i w porozumnieniu i to może przedłużyć opady, a tu żniwa za pasem
Jak już będzie ten monarcha wybrany, bo ja też jestem za, to wezmę udział w konkursie na wesołka królewskiego.
Oooo…. przejaśnia się u mnie, no to lecę na bosaka polatać po trawie.
Szanowny Panie Lorenzo,
merytorycznie to ja się nie ustosunkuję do Pana tekstu, i to nie dlatego, że mam do niego stosunek negatywny, albo ambiwalentny. Ja, po prostu się z Panem zgadzam, to się nie wyrażam. Co by kto mi nie wypalił, że ja z Panem razem i w porozumnieniu i to może przedłużyć opady, a tu żniwa za pasem
Jak już będzie ten monarcha wybrany, bo ja też jestem za, to wezmę udział w konkursie na wesołka królewskiego.
Oooo…. przejaśnia się u mnie, no to lecę na bosaka polatać po trawie.
Serdecznie pozdrawiam…
Andrzej F. Kleina -- 21.07.2008 - 18:06