A sprawę Senyszyn oceniam pewnie inaczej niż ty, trochę wspominałem kiedyś o tym w komentarzach…
W sumie kwestia ta może kiedyś stanie się fragmentem większego tekstu, komu co wolno powiedzieć.
I dlaczego Senyszyn nie wolno…:)
Podobno.
Ale to nie teraz.
I pewnie nie wiem, czy w ogóle, chyba, że się złożą kawałki w tekst.
P.S.
A sprawę Senyszyn oceniam pewnie inaczej niż ty, trochę wspominałem kiedyś o tym w komentarzach…
grześ -- 23.07.2008 - 23:41W sumie kwestia ta może kiedyś stanie się fragmentem większego tekstu, komu co wolno powiedzieć.
I dlaczego Senyszyn nie wolno…:)
Podobno.
Ale to nie teraz.
I pewnie nie wiem, czy w ogóle, chyba, że się złożą kawałki w tekst.