Tytułując moją notkę myślałem wyłącznie o “generałach” a nie o “szeregowcach”. Co więcej, odnoszę wrażenie, że w ogóle nie jest Pan politykiem, choć Pan się za takiego uważa. Tak więc nie zamachuję się na Pańską wolność.
Tak się składa, że politycy (mowa o “generałach”) wykorzystują instrumentalnie historię do własnych celów, jedni mniej, inni bardziej udatnie. Wszyscy ją przeinaczają, ostatnio coraz bardziej, więc teraz dałem upust swojemu rozgoryczeniu. Akurat na Komorowskiego trafiło. Wcześniej dostawał ode mnie L. Kaczyński.
Inni nie lepsi – Juszczenko, Merkel, Putin. Notka odnosi się więc do wszystkich polityków-“generałów”, a nie tylko do Komorowskiego.
Jakim prawem to robię? Jako wyborca mam prawo od zawodowych polityków wymagać różnych rzeczy. M.in. z moich pieniędzy są opłacani.
> Podróżny
Tytułując moją notkę myślałem wyłącznie o “generałach” a nie o “szeregowcach”. Co więcej, odnoszę wrażenie, że w ogóle nie jest Pan politykiem, choć Pan się za takiego uważa. Tak więc nie zamachuję się na Pańską wolność.
Tak się składa, że politycy (mowa o “generałach”) wykorzystują instrumentalnie historię do własnych celów, jedni mniej, inni bardziej udatnie. Wszyscy ją przeinaczają, ostatnio coraz bardziej, więc teraz dałem upust swojemu rozgoryczeniu. Akurat na Komorowskiego trafiło. Wcześniej dostawał ode mnie L. Kaczyński.
Inni nie lepsi – Juszczenko, Merkel, Putin. Notka odnosi się więc do wszystkich polityków-“generałów”, a nie tylko do Komorowskiego.
Jakim prawem to robię? Jako wyborca mam prawo od zawodowych polityków wymagać różnych rzeczy. M.in. z moich pieniędzy są opłacani.
Dymitr Bagiński -- 24.07.2008 - 15:19