jeszcze na drabinę nie wlazłem. Ale pomału trzeba się będzie zbierać. A jak jeszcze druga Córka na taki sam pomysl wpadnie, to i drabinę trzeba będzie przenieść na szczyt jakiejś góry wysokiej:-). I jeszcze czapkę-niewidkę założyć.
Pozdrawiam serdecznie
Bo ja, Szanowna Pani Magio,
jeszcze na drabinę nie wlazłem. Ale pomału trzeba się będzie zbierać. A jak jeszcze druga Córka na taki sam pomysl wpadnie, to i drabinę trzeba będzie przenieść na szczyt jakiejś góry wysokiej:-). I jeszcze czapkę-niewidkę założyć.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 07.08.2008 - 12:22