Pani mnie pyta, dlaczego pod tamtym Pani tekstem nie napisałem tego co teraz tutaj?
No to przypomnę, że z 2 powodów: po pierwsze dlatego, że rozmawialiśmy o tym na prywatnej poczcie (Ja z Panią), i o coś Panią prosiłem w związku z tamtą sprawą, a po drugie dla tej przyczyny, że tam chodziło nie tyle o dyslekcję i niewygody z niej wynikające, a o złą wolę, maskowaną dyslekcją. To zupełnie inna bajka, więc naprawdę nie rozumiem Pani zdziwienia tutaj. Choć chętnie posłucham o jego przyczynach.
Pani Gretchen,
Pani mnie pyta, dlaczego pod tamtym Pani tekstem nie napisałem tego co teraz tutaj?
s e r g i u s z -- 19.08.2008 - 00:53No to przypomnę, że z 2 powodów: po pierwsze dlatego, że rozmawialiśmy o tym na prywatnej poczcie (Ja z Panią), i o coś Panią prosiłem w związku z tamtą sprawą, a po drugie dla tej przyczyny, że tam chodziło nie tyle o dyslekcję i niewygody z niej wynikające, a o złą wolę, maskowaną dyslekcją. To zupełnie inna bajka, więc naprawdę nie rozumiem Pani zdziwienia tutaj. Choć chętnie posłucham o jego przyczynach.