co jest ładnego w tym, że facet nogi moczy? Albo urokliwego? Higiena proszę Pani oraz relaksacja. I tyle.
Zwracam też Pani uwagę, że tak naprawdę, to on nikogo nie pytał. Choć może inni myśleli inaczej. Ale ten tekst jest o niepytaniu raczej, ni o pytaniu.
Co do zajęcia się tym, na czym kto się zna, to odczuwam pewien opór.
Zapytałem niedawno znajomego, co on względem tej Rosji sądzi. To on odpowiedział, że się nie zna, bo dopiero ćwierć wieku się Rosją zajmuje. Prywatnie, poza naukowym protokołem, dodał, że bez zmian. Ostatnie znaczące były w XVIII wieku. Zmiany, jak mówil, widzą ci, co przedtem w inną stronę patrzyli. Trochę jak facet, co pierwszy raz w życiu golą babę kobietę na plaży zobaczył.
I jeszcze o tej kompetencji: ja, dla przykładu, znam się na trzech rzeczach. Jednej z nich od lat nie praktykuję, choć lubię. Druga mi szkodzi, trzeciej zaś nie lubię. O żadnej z nich nie piszę na TXT, choć z rożnych przyczyn.
Wydaje mi się, że w grzecznej rozmowie nadmiar kompetencji szkodzi.
Już wolę uwagę, skupienie i kindersztubę
Pozdrawiam
PS Ja wiem, że ostatnio u Pani robiłem bałagan, ale żeby tak się odpłacać? Ja już nawet nie wiem, o czym Pani tutaj z ludźmi rozmawia. Layouty? Fonty? Czy to jakieś nieznane mi brzydkie słowa są?
Pani Gretchen,
co jest ładnego w tym, że facet nogi moczy? Albo urokliwego? Higiena proszę Pani oraz relaksacja. I tyle.
Zwracam też Pani uwagę, że tak naprawdę, to on nikogo nie pytał. Choć może inni myśleli inaczej. Ale ten tekst jest o niepytaniu raczej, ni o pytaniu.
Co do zajęcia się tym, na czym kto się zna, to odczuwam pewien opór.
Zapytałem niedawno znajomego, co on względem tej Rosji sądzi. To on odpowiedział, że się nie zna, bo dopiero ćwierć wieku się Rosją zajmuje. Prywatnie, poza naukowym protokołem, dodał, że bez zmian. Ostatnie znaczące były w XVIII wieku. Zmiany, jak mówil, widzą ci, co przedtem w inną stronę patrzyli. Trochę jak facet, co pierwszy raz w życiu golą
babękobietę na plaży zobaczył.I jeszcze o tej kompetencji: ja, dla przykładu, znam się na trzech rzeczach. Jednej z nich od lat nie praktykuję, choć lubię. Druga mi szkodzi, trzeciej zaś nie lubię. O żadnej z nich nie piszę na TXT, choć z rożnych przyczyn.
Wydaje mi się, że w grzecznej rozmowie nadmiar kompetencji szkodzi.
Już wolę uwagę, skupienie i kindersztubę
Pozdrawiam
PS Ja wiem, że ostatnio u Pani robiłem bałagan, ale żeby tak się odpłacać? Ja już nawet nie wiem, o czym Pani tutaj z ludźmi rozmawia. Layouty? Fonty? Czy to jakieś nieznane mi brzydkie słowa są?
yayco -- 19.08.2008 - 10:33