Max

Max

Z tym matecznikiem to prawda, był i jest.
Mamy profesora, prezydenta (chwilowo w mamrze) no i oczywiście “byznesmenów” rodem prosto z UB, SB, komitetów.
Ech długo by pisać.

O ówczesnym Olsztynie trudno tak w paru słowach.
Chyba tym sposobem podsunął mi Pan następny temat.

Pozdrawiam


Moje spotkania I stopnia. By: shizuku (23 komentarzy) 20 sierpień, 2008 - 19:57