Pani pójdzie do biblioteki i wypożyczy, a nastepnie przeczyta “Budowniczego ruin”. Jak się spodoba, to ja opowiem “Heiligen…”, których nawet kiedyś po częsci przetłumaczyłem, ale mi gdzieś tekst zaginął.
Pozdrawiam serdecznie
To umówmy się tak, Pani Anno,
Pani pójdzie do biblioteki i wypożyczy, a nastepnie przeczyta “Budowniczego ruin”. Jak się spodoba, to ja opowiem “Heiligen…”, których nawet kiedyś po częsci przetłumaczyłem, ale mi gdzieś tekst zaginął.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.08.2008 - 11:07