To jest niestety ciemna strona demokracji. Nawet narody posiadające dwustuletnie tradycje społeczeństwa obywatelskiego się na to łapią. Kiedy po wizycie Obamy w Berlinie Harald Schmidt ostrzegał, że Niemców “łatwo uwieść”, miał oczywiście na myśli zupełnie inną skalę, ale w istocie rzeczy chodzi o to samo. Starannie wyreżyserowane przedstawienie za wielkie pieniądze.
Ta zasada dotyczy i będzie też dotyczyć Polaków. Pani stwierdzenie, że “ludzki rozsądek podpowiada by nie zapominać, że poznać głupiego po śmiechu jego” nie przystaje do polityki XXI wieku. Zdrowy rozsądek ma człowiek, a nie zbiorowość. Nauki psychologiczne rozwijają się bardzo dynamicznie i manipulacja będzie odgrywała w kontaktach polityk-wyborca coraz większą rolę.
Pozdrawiam.
P.S. Może mnie Pani wykreślić z polecanek na Salonie 24, bo nie będę tam więcej odświeżał swojego bloga.
Witam
To jest niestety ciemna strona demokracji. Nawet narody posiadające dwustuletnie tradycje społeczeństwa obywatelskiego się na to łapią. Kiedy po wizycie Obamy w Berlinie Harald Schmidt ostrzegał, że Niemców “łatwo uwieść”, miał oczywiście na myśli zupełnie inną skalę, ale w istocie rzeczy chodzi o to samo. Starannie wyreżyserowane przedstawienie za wielkie pieniądze.
Ta zasada dotyczy i będzie też dotyczyć Polaków. Pani stwierdzenie, że “ludzki rozsądek podpowiada by nie zapominać, że poznać głupiego po śmiechu jego” nie przystaje do polityki XXI wieku. Zdrowy rozsądek ma człowiek, a nie zbiorowość. Nauki psychologiczne rozwijają się bardzo dynamicznie i manipulacja będzie odgrywała w kontaktach polityk-wyborca coraz większą rolę.
Pozdrawiam.
P.S. Może mnie Pani wykreślić z polecanek na Salonie 24, bo nie będę tam więcej odświeżał swojego bloga.
TNM -- 27.08.2008 - 18:58