Wiem… wiem…
Sama stosuję taką metodę, że mówię wtedy kiedy sama już się upewnię w sobie, że tego chcę (a nie, dajmy na to czego innego) i wtedy mogą sobie gadać.
Zainspirował Pan moją pamięć do odtwarzania takich sytuacji…
Pozdrawiam Pana
P.S. Nie mam pojęcia Panie Sergiuszu, może odszedł w siną dal? Na moje pozdrowienia ostatnio też nie odpowiedział.
Hmmm…
Panie Sergiuszu
Wiem… wiem…
Sama stosuję taką metodę, że mówię wtedy kiedy sama już się upewnię w sobie, że tego chcę (a nie, dajmy na to czego innego) i wtedy mogą sobie gadać.
Zainspirował Pan moją pamięć do odtwarzania takich sytuacji…
Pozdrawiam Pana
P.S. Nie mam pojęcia Panie Sergiuszu, może odszedł w siną dal?
Na moje pozdrowienia ostatnio też nie odpowiedział.
Hmmm…
Gretchen -- 06.09.2008 - 10:55