To jest jakoś tak:
udało się przepchnąć projekt
konsultacje społeczne (he he) ustalono na sierpień (wakacje i te sprawy)
teraz ma być (22 września) spotkanie w sprawie projektu z organizacjami
Jeśli to przejdzie, i Sejm itd., to 1 stycznia 2009 część już będzie cicho, zadowolona z zaistniałej sytuacji
Wtedy ta niezadowolona część, będzie musiała wrzeszczeć dalej. Może do zdarcia gardeł, kto wie.
A trochę to potrwa…
Mad
To jest jakoś tak:
udało się przepchnąć projekt
konsultacje społeczne (he he) ustalono na sierpień (wakacje i te sprawy)
teraz ma być (22 września) spotkanie w sprawie projektu z organizacjami
Jeśli to przejdzie, i Sejm itd., to 1 stycznia 2009 część już będzie cicho, zadowolona z zaistniałej sytuacji
Wtedy ta niezadowolona część, będzie musiała wrzeszczeć dalej. Może do zdarcia gardeł, kto wie.
A trochę to potrwa…
Gretchen -- 15.09.2008 - 17:45