Z jednej strony macie pewnie rację.
Ale z drugiej strony o ten opis mi chodziło.
Można go oddzielić bardziej. Ale moim zdaniem powinien zostać.
Panie yayco, rozdzielenie opowiadania na dwie części (opis-wydarzenie) to mniej więcej to, co chciałam zrobić. Czy naprawdę bardzo źle wychodzi połączenie tych dwóch części, owszem, oddzielnych, w jedno? Może po prostu zabieg który zastosowałam nie wyszedł najlepiej… Choć był zamierzony.
Grzesiu, literówki wynikają z ciągłych problemów z dostępem do komputera i pośpiechu przy przepisywaniu. Trzeba każdy tekst trzy razy sparwdzić, nim się wszystko poprawi, a na to ciągle nie mam czasu.
A co do gruchotania – to chyba nie ma lepszego wyrazu opisującego stare autobusy w ruchu :P.
A tak serio, bez usprawiedliwiania się – to tylko próby, więc mogą być nieudane.
A może dopiero teraz się usprawiedliwiam :)
Pozdrawiam.
Panowie yayco i grzesiu...
Z jednej strony macie pewnie rację.
Ale z drugiej strony o ten opis mi chodziło.
Można go oddzielić bardziej. Ale moim zdaniem powinien zostać.
Panie yayco, rozdzielenie opowiadania na dwie części (opis-wydarzenie) to mniej więcej to, co chciałam zrobić. Czy naprawdę bardzo źle wychodzi połączenie tych dwóch części, owszem, oddzielnych, w jedno? Może po prostu zabieg który zastosowałam nie wyszedł najlepiej… Choć był zamierzony.
Grzesiu, literówki wynikają z ciągłych problemów z dostępem do komputera i pośpiechu przy przepisywaniu. Trzeba każdy tekst trzy razy sparwdzić, nim się wszystko poprawi, a na to ciągle nie mam czasu.
A co do gruchotania – to chyba nie ma lepszego wyrazu opisującego stare autobusy w ruchu :P.
A tak serio, bez usprawiedliwiania się – to tylko próby, więc mogą być nieudane.
Mida -- 24.09.2008 - 16:52A może dopiero teraz się usprawiedliwiam :)
Pozdrawiam.