“Były po 24 zet za kilo, co dla mnie jest takim bandytyzmem, że chciałem wyjść z tego bufetu, ale mnie Naj powstrzymała.”
Ja na studiach kupowałem i jadłem z Biedronki pierogi,znaczy z kapustą , były po 4 zeta za kilo (albo za pół, nie pamiętam) O dziwo były cąłkiem dobre:) ( i jeszcze żyję po nich)
Ruskie były cąłkiem dobre, ale jako że nigdzie lepszych ruskich nie jadłem niż u siebie w domu, robionych przez mamę, więc nawet nie próbowałem kupować:)
Joteszu
“Były po 24 zet za kilo, co dla mnie jest takim bandytyzmem, że chciałem wyjść z tego bufetu, ale mnie Naj powstrzymała.”
Ja na studiach kupowałem i jadłem z Biedronki pierogi,znaczy z kapustą , były po 4 zeta za kilo (albo za pół, nie pamiętam) O dziwo były cąłkiem dobre:) ( i jeszcze żyję po nich)
Ruskie były cąłkiem dobre, ale jako że nigdzie lepszych ruskich nie jadłem niż u siebie w domu, robionych przez mamę, więc nawet nie próbowałem kupować:)
pzdr
grześ -- 01.10.2008 - 14:37