Musi jednak najpierw pozbyć się swoich najbardziej wyrazistych “frontmenów”, którzy straszną gębę partii tej doprawiają, gdyż z taką twarzą do normalnych ludzi ze swoim przesłaniem PiS nigdy nie trafi.
Wygląda jednak na to, że robi dokładnie odwrotnie:
Zbigniew P. Szczęsny
Musi jednak najpierw pozbyć się swoich najbardziej wyrazistych “frontmenów”, którzy straszną gębę partii tej doprawiają, gdyż z taką twarzą do normalnych ludzi ze swoim przesłaniem PiS nigdy nie trafi.
Wygląda jednak na to, że robi dokładnie odwrotnie:
http://www.dziennik.pl/polityka/article254283/Dorn_Pozostane_pisowcem_na...
Artur Kmieciak -- 21.10.2008 - 19:51