wielu z batiuszków Kościoła Unickiego najpierw błogosławiło/pokrapiało narzędzia przydatne do rezaty Lachiw, takie jak kosy, siekiery, noże, piki a potem pojechało na Sołówki czy inne Kołymy.
Ciekawe, jak się tam czuli i czy przypadkiem nie zostali uświęceni?
Dla mnie ciekawym jest, że
wielu z batiuszków Kościoła Unickiego najpierw błogosławiło/pokrapiało narzędzia przydatne do rezaty Lachiw, takie jak kosy, siekiery, noże, piki a potem pojechało na Sołówki czy inne Kołymy.
Igła -- 25.10.2008 - 11:18Ciekawe, jak się tam czuli i czy przypadkiem nie zostali uświęceni?