Tytuł nieadekwatny faktycznie troche. Skoro tekst ostatni…
Ale musze przyznać, że ten tekst jest zdecydowanie najmocniejszy i najbardziej prywatny…
Musze go przegryźć. Zwłaszcza, że parę problemów zahacza – takze tych fundamenmtalnych, bo tekstowiczowskich. I nie sadzę, by Bródno zamknęło się z dziś. Jeszcze parę komentów tu padnie niewątpliwie.
I jeszcze jedno, tak na szybko – komentarze i historie są nierozerwalnie związne z tekstem i dyskusją, które je sprowokowały. Są “bródnowskie”. Oderwane od tego miejsca, bedą czymś innym, chromym, niepełnym… Ich miejsce jest tutaj…
Panie Yayco
Tytuł nieadekwatny faktycznie troche. Skoro tekst ostatni…
Ale musze przyznać, że ten tekst jest zdecydowanie najmocniejszy i najbardziej prywatny…
Musze go przegryźć. Zwłaszcza, że parę problemów zahacza – takze tych fundamenmtalnych, bo tekstowiczowskich. I nie sadzę, by Bródno zamknęło się z dziś. Jeszcze parę komentów tu padnie niewątpliwie.
I jeszcze jedno, tak na szybko – komentarze i historie są nierozerwalnie związne z tekstem i dyskusją, które je sprowokowały. Są “bródnowskie”. Oderwane od tego miejsca, bedą czymś innym, chromym, niepełnym… Ich miejsce jest tutaj…
Pozdrawiam w zamyśleniu.
Griszeq -- 29.10.2008 - 10:38