QOS nie widziałem, więc ciężko mi się wypowiadać – ale trzeci Bourne jako pozytywny kontrprzykład? Na sensowną fabułę? Mad, proszę Cię... Przecież to się trzymało kupy jeszcze mniej niż “Oficerowie” w TVP (mój prywatny rekordzista w dziedzinie durnego scenariusza). Chyba, że w QOS jest jeszcze gorzej niż w 3. Bournie – ale to dość załamująca wizja. Według mnie najlepszy Bourne to środkowy. Coś w tym musi być, jesli chodzi o trylogie, że najlepsza jest część druga: Ojciec Chrzestny, Władca Pierścieni…
A inteligentnej sensacji to niestety w dzisiejszych czasach w kinie szukać ciężko. Na szczęście są jeszcze pierwsze dwa sezony (+ czwarty) “24”, początki “Spooks”...
@Mad Dog
QOS nie widziałem, więc ciężko mi się wypowiadać – ale trzeci Bourne jako pozytywny kontrprzykład? Na sensowną fabułę? Mad, proszę Cię... Przecież to się trzymało kupy jeszcze mniej niż “Oficerowie” w TVP (mój prywatny rekordzista w dziedzinie durnego scenariusza). Chyba, że w QOS jest jeszcze gorzej niż w 3. Bournie – ale to dość załamująca wizja. Według mnie najlepszy Bourne to środkowy. Coś w tym musi być, jesli chodzi o trylogie, że najlepsza jest część druga: Ojciec Chrzestny, Władca Pierścieni…
A inteligentnej sensacji to niestety w dzisiejszych czasach w kinie szukać ciężko. Na szczęście są jeszcze pierwsze dwa sezony (+ czwarty) “24”, początki “Spooks”...
Banan -- 08.11.2008 - 22:47