Panie Referencie,

Panie Referencie,

jestem rozczarowany.

Myślałem, że ktoś tu przyjdzie i chociaż zakwestionuje moją całkowicie błędną ocenę tego, co jest kluczowe w tym wywiadzie. O odniesieniu się do pewnych faktycznie kluczowych zdań nawet nie mówiąc.

Pocieszam się tym, że na dobrą sprawę ten wywiad jest bardziej do przeczytania i przemyślenia niż do dyskutowania.

Zawsze to jakaś pociecha, nieprawdaż? Prawdaż.

Pozdrawiam.

P.S. pomijając końcówkę z tym niedopuszczalnym wychyłem dziennikarki, bardzo udany wywiad. Taki wwiercający się w problem. Lubię takie kawałki.


Rozmowy (ciąg dalszy) By: archiwumreferenta (9 komentarzy) 7 grudzień, 2008 - 11:09