znamy się nie od dziś. Co więcej dobrze Pan wie, że nie lubię generalizowania, zwłaszcza jak ono mnie ma obejmować.
Nie besztam pana, bo generalnie nie besztam. Po prostu uznałem, że źle Pan odczytał stan moich emocji i nostalgii. I tyle. Jak coś takiego uważam, to staram się sprostować. Co uczyniłem.
Pozdrawiam niezwykle uprzejmie, a nawet w dwójnasób
Panie Merlocie,
znamy się nie od dziś. Co więcej dobrze Pan wie, że nie lubię generalizowania, zwłaszcza jak ono mnie ma obejmować.
Nie besztam pana, bo generalnie nie besztam. Po prostu uznałem, że źle Pan odczytał stan moich emocji i nostalgii. I tyle. Jak coś takiego uważam, to staram się sprostować. Co uczyniłem.
Pozdrawiam niezwykle uprzejmie, a nawet w dwójnasób
yayco -- 20.12.2008 - 20:24