widzę, że się Pani wyrwała ze szponów automobilizmu. To dobrze.
Co zaś do biegania, to myślę, że za młodu to dość powszechna jest praktyka.
Potem trzeba walczyć z zadyszką, więc lepiej nie biegać po próżnicy.
Lepiej iść sobie spacerowo, ale za to tam, gdzie się chce iść. Na przykład: po coś.
Coś co w młodości bawi, w wieku dojrzałym męczy zazwyczaj. No offence
A logistyka to raczej jednak polega na planowaniu, miałem wrażenie. Coś się zmieniło w ciągu ostatniego ćwierćwiecza?
Pani Pino,
widzę, że się Pani wyrwała ze szponów automobilizmu. To dobrze.
Co zaś do biegania, to myślę, że za młodu to dość powszechna jest praktyka.
Potem trzeba walczyć z zadyszką, więc lepiej nie biegać po próżnicy.
Lepiej iść sobie spacerowo, ale za to tam, gdzie się chce iść. Na przykład: po coś.
Coś co w młodości bawi, w wieku dojrzałym męczy zazwyczaj. No offence
A logistyka to raczej jednak polega na planowaniu, miałem wrażenie. Coś się zmieniło w ciągu ostatniego ćwierćwiecza?
Pozostaję z uszanowaniem i pozdrowieniami
yayco -- 21.12.2008 - 23:29