Nasze zwierzęta przejmują ludzkie choróbstwa. Mój jamnik kicha, ale tylko wieczór, gdy wychodzimy na spacer. Rano nie, bo pewnie coś nie kwitnie i pyłków nie rozsiewa.
A co do tych dwóch jamników, o których bodaj Pan Sergiusz pisał – chyba nie wie, co to znaczy:-) One są w stanie załatwić każdego, bez względu na wielkość i odporność psychiczną.
To może być alergia, Panie Sąsiedzie.
Nasze zwierzęta przejmują ludzkie choróbstwa. Mój jamnik kicha, ale tylko wieczór, gdy wychodzimy na spacer. Rano nie, bo pewnie coś nie kwitnie i pyłków nie rozsiewa.
A co do tych dwóch jamników, o których bodaj Pan Sergiusz pisał – chyba nie wie, co to znaczy:-) One są w stanie załatwić każdego, bez względu na wielkość i odporność psychiczną.
Pozdrawiam serdecznie
abwarten und Tee trinken
Lorenzo -- 23.12.2008 - 16:39