to sa teksty w których świadomie stosuję hiperbolę i wstyd się przyznac, czasem dla dobra tekstu (czyli udanej frazy/rytmu i czegoś podobnego) manipuluję.
Albo przesadzam.
taki konglomerat rzzeczywistości i o rzeczywistości tej moich wyobrażeń czy tez uprzedzeń.
I trza albo przyjmować to albo filtrowac tekst i o tych sympatiach/antypatiach autora pamiętać.
Z tego względu moje teksty nie za bardzo nadają się do polemiki 9co nie znaczy że fajna dyskusja i zacięta nie może się pod nimi wywiązać), sa bardziej manifestami.
Sorry za przydługie i pewnie zbędne wyjaśnienie, ale tak mnie naszło.
A że tekst uważasz za udany?
Cieszę się, starałem się go tak szybko pisać, jak szybko się go czyta:)
Znaczy kchciałem zachować rytm i tempo w nim, momentami mi nie wyszło, tu trza by kogoś, co na muzyce się zna i słuch ma, bo można wtedy świetne teksty tworzyć, no:)
Griszequ,
żeby wszystko było jasne,(choć ty to wiesz), ten tekst jak i sprzed roku o WOŚP
http://tekstowisko.com/tecumseh/51940.html
czy dawny o prawicy:
http://tekstowisko.com/archiwum/tecumseh/28678,index.html
to sa teksty w których świadomie stosuję hiperbolę i wstyd się przyznac, czasem dla dobra tekstu (czyli udanej frazy/rytmu i czegoś podobnego) manipuluję.
Albo przesadzam.
taki konglomerat rzzeczywistości i o rzeczywistości tej moich wyobrażeń czy tez uprzedzeń.
I trza albo przyjmować to albo filtrowac tekst i o tych sympatiach/antypatiach autora pamiętać.
Z tego względu moje teksty nie za bardzo nadają się do polemiki 9co nie znaczy że fajna dyskusja i zacięta nie może się pod nimi wywiązać), sa bardziej manifestami.
Sorry za przydługie i pewnie zbędne wyjaśnienie, ale tak mnie naszło.
A że tekst uważasz za udany?
grześ -- 07.01.2009 - 14:45Cieszę się, starałem się go tak szybko pisać, jak szybko się go czyta:)
Znaczy kchciałem zachować rytm i tempo w nim, momentami mi nie wyszło, tu trza by kogoś, co na muzyce się zna i słuch ma, bo można wtedy świetne teksty tworzyć, no:)