Napisałam u Grzesia komentarz odnoszący się do akcji Jacka Jareckiego. Pozwolę sobie przekopiować.
Najpierw komentarz Jacka Jareckiego:
“Akcja w której pomogłem rozegrała się w ciągu kilu godzin. Bannery były dla tych, którzy chcieliby się dołożyć dodatkowo.
To chyba dobrze, że weszli w to Grześ razem z Nicponiem, a Consolamentum z Triariusem.
Pewnie, ze w kieszonkowej skali – w skali na jaka nas stać. “
Gretchen:
“A jeśli akcja mikołajowa dla dzieci miałaby być powtórzona za rok? Wcześniej zaplanowana?
I jeszcze za rok?
I miałaby dotyczyć jeszcze innych domów dziecka?
I okazałoby się, że coś co się zrodziło spontanicznie, można robić na większą skalę?
Planując wcześniej, uruchomić kolejne środki przekazu, nagłośnić sprawę, żeby uzyskać jak najwięcej dla tych dzieci?
Kiedy pierwszy raz Jacek Jarecki usłyszałby, że coś kombinuje?
Tak to działa, czy jakoś inaczej?”
O Ochojskiej to z kolei słyszałam, że to obrzydliwe tyle pieniędzy wydawać na potrzeby poza Polską...
Mam jednego znajomego wyłącznie internetowego ( i niech Pan sobie wyobrazi, że spoza txt!) i kiedy rozmawialiśmy przy jakiejś okazji o mojej działalności w pewnym stowarzyszeniu, to on mnie od razu zapytał na ile tam przekręcamy urząd finansujący.
Myślę, że najpierw trzeba uwierzyć w dobroczynność. I w to, że nie każdy Polakto pijak, a każdy pijak to złodziej ...
Panie Lorenzo
Napisałam u Grzesia komentarz odnoszący się do akcji Jacka Jareckiego. Pozwolę sobie przekopiować.
Najpierw komentarz Jacka Jareckiego:
“Akcja w której pomogłem rozegrała się w ciągu kilu godzin. Bannery były dla tych, którzy chcieliby się dołożyć dodatkowo.
To chyba dobrze, że weszli w to Grześ razem z Nicponiem, a Consolamentum z Triariusem.
Pewnie, ze w kieszonkowej skali – w skali na jaka nas stać. “
Gretchen:
“A jeśli akcja mikołajowa dla dzieci miałaby być powtórzona za rok? Wcześniej zaplanowana?
I jeszcze za rok?
I miałaby dotyczyć jeszcze innych domów dziecka?
I okazałoby się, że coś co się zrodziło spontanicznie, można robić na większą skalę?
Planując wcześniej, uruchomić kolejne środki przekazu, nagłośnić sprawę, żeby uzyskać jak najwięcej dla tych dzieci?
Kiedy pierwszy raz Jacek Jarecki usłyszałby, że coś kombinuje?
Tak to działa, czy jakoś inaczej?”
O Ochojskiej to z kolei słyszałam, że to obrzydliwe tyle pieniędzy wydawać na potrzeby poza Polską...
Mam jednego znajomego wyłącznie internetowego ( i niech Pan sobie wyobrazi, że spoza txt!) i kiedy rozmawialiśmy przy jakiejś okazji o mojej działalności w pewnym stowarzyszeniu, to on mnie od razu zapytał na ile tam przekręcamy urząd finansujący.
Myślę, że najpierw trzeba uwierzyć w dobroczynność. I w to, że nie każdy Polak to pijak, a każdy pijak to złodziej ...
Pozdrawiam Pana nocą.
Gretchen -- 08.01.2009 - 01:07